Odkrycie cmentarza w trakcie robót budowlanych - co zrobić, żeby nie narobić sobie problemów?
- Bartosz Frydel
- 20 cze 2019
- 3 minut(y) czytania
Raz na jakiś czas lokalne media obiega informacja o niespodziewanym odkryciu zapomnianego cmentarza w trakcie prowadzenia robót budowlanych.
Dla miejscowej prasy takie zdarzenie to zazwyczaj powód do prześcigania się w wymyślaniu chwytliwych nagłówków. Dla inwestora – problem, który nie zawsze jest możliwy do przewidzenia.
O ile wykonując inwestycję w centrum średniowiecznego miasta takiemu odkryciu niespecjalnie powinieneś się dziwić, o tyle nie jest ono równie łatwe do przewidzenia w przypadku prac prowadzonych w miejscach bardziej odległych od siedzib ludzkich. Co zrobić, gdy łyżki koparki nieoczekiwanie natrafią na mogiły i ludzkie kości?
Ucieczka z problemu w problem
Relacje prasowe świadczą o luźnym podejściu wykonawców do podobnych znalezisk na placach budowy. Sprowadza się ono do uspokajania sumienia metrami sześciennymi betonu.
Takie działanie problemów jednak nie rozwiąże, a raczej spowoduje powstanie nowych. Cmentarze to zabytki nieruchome, a cmentarzyska i kurhany - zabytki archeologiczne. Przed zniszczeniem chroni je ustawa z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Niepoinformowanie odpowiednich organów o znalezisku, niewstrzymanie robót lub niezabezpieczenie odkopanego cmentarza stanowią wykroczenie zagrożone grzywną do 5.000 zł. Wydawać by się mogło, że to niewiele. Ale jeżeli dorzucimy do tego możliwość zasądzenia nawiązki w wysokości do dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę (45.000 zł w 2019 r.), to niezasadność ignorowania znaleziska staje się jeszcze bardziej oczywista.
Niefrasobliwe podejście może nieść za sobą znacznie poważniejsze konsekwencje. Jeżeli próby zamiatania problemu pod dywan doprowadzą do uszkodzenia lub zniszczenia odkrytego cmentarza, cmentarzyska lub kurhanu, prokurator będzie mógł żądać dla sprawcy nawet 8-letniego więzienia przy sprawstwie umyślnym i 2-letniego przy nieumyślnym
Dlaczego wiedza o karnej odpowiedzialności jest dla Ciebie ważna?
Bo za niepowiadomienie właściwego organu, niewstrzymanie robót i niezabezpieczenie odkopanego miejsca pochówku odpowie nie ten, który wbił łopatę, ale odpowiesz Ty, jeżeli jesteś inwestorem, wykonawcą lub podwykonawcą.
Jeżeli nie zrobisz nic, a w wyniku Twoich zaniechań dojdzie do zniszczenia lub uszkodzenia cmentarza, możesz spotkać się z zarzutem doprowadzenia do powstania tego skutku. W pewnych sytuacjach prawo nakłada na Ciebie bowiem obowiązek zapobiegnięcia zniszczeniu lub uszkodzeniu zabytku.
Konserwator
Jak widzisz, nie problemu nie warto bagatelizować. Teraz opiszę Ci krok po kroku, co zrobić, żeby postąpić zgodnie z przepisami prawa:
wstrzymaj roboty budowlane – nie wszystkie, ale tylko te, które mogą uszkodzić lub zniszczyć odkryty cmentarz; pozostałe roboty budowlane możesz prowadzić planowo;
zabezpiecz odkrycie – użyj do tego dostępnych Ci środków, by dać cmentarzowi choćby prowizoryczną ochronę;
zawiadom właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta (albo burmistrza lub prezydenta miasta) – musisz to uczynić niezwłocznie i niekoniecznie pisemnie. Wystarczy prosty e-mail;
odczekaj 5 dni – w tym czasie powinien pojawić się przedstawiciel konserwatora i przeprowadzić oględziny (jeżeli zawiadomiłeś wójta lub jego odpowiednika w większych gminach – odczekaj 8 dni) – jeżeli do oględzin nie dojdzie, możesz kontynuować roboty;
jeżeli konserwator dokonał oględzin – oczekuj na wydanie decyzji, w której konserwator pozwoli Ci kontynuować prace lub nakaże przeprowadzenie badań archeologicznych.
Co potem? Konserwator z dużą dozą prawdopodobieństwa nakaże przeprowadzenie badań archeologicznych na Twój (inwestora, finansującego roboty budowlane) koszt.
Nie oznacza to jednak, że Twoje pieniądze będą wydawane ku chwale nauki. Konserwator może nakazać wykonanie tylko takich badań, które są w danych okolicznościach niezbędne. Muszą być one ograniczone terytorialnie do fragmentu nieruchomości, na której prowadzisz prace, oraz zakresem – mają zmierzać do ochrony odnalezienia miejsca pochówku przed zniszczeniem.
Modelowo, badania archeologiczne powinny trwać 1 miesiąc (istnieje jednak możliwość ich wydłużenia do 6 miesięcy). Po tym okresie konserwator powinien wydać decyzję pozwalającą Ci na kontynuację prac budowlanych.
Policja?
Pogląd o konieczności zawiadomienia w takiej sytuacji policji jest powszechny. Czy na pewno masz taki obowiązek?
Co do zasady, z art. 304 kodeksu postępowania karnego wynika dla Ciebie tzw. społeczny (nieobwarowany sankcją) obowiązek powiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Jeżeli jednak dowiesz się o dokonaniu pewnych kategorii przestępstw – takich jak ludobójstwo, zbrodnia przeciwko ludzkości, zabójstwo – to obowiązek ten przybiera wymiar prawny. Za jego niezrealizowanie odpowiesz karnie.
Dlatego, chociażby wydało Ci się nieprawdopodobnym, że cmentarz jest dowodem na popełnienie w przeszłości przestępstwa, zrób to na wszelki wypadek. Nawet jeżeli Ty tego nie zrobisz, z ostrożności zrobi to konserwator, bo on odpowiada karnie za niezawiadomienie o jakimkolwiek przestępstwie.
Podsumowanie
Jak widzisz, odkrycie cmentarza lub innej formy pochówku w trakcie robót budowlanych rodzi dla Ciebie liczne obowiązki.
Czy znalezisko warto ignorować? Zdecydowanie nie. Sprawne wykonanie obowiązków na pewno przyniesie więcej korzyści niż ryzykowanie odpowiedzialnością karną.
Jeżeli przyszły Ci na myśl pytania związane z tematem tego posta, nie wahaj się ich zadać. Pamiętaj, że tezy zawarte w postach mają swoje uzasadnienie w obowiązujących przepisach prawa, a ich publikację poprzedzam dokładną analizą właściwych uregulowań. Jeżeli uważasz, że powinienem poświęcić trochę przejrzystości wywodu na rzecz przytoczenia argumentacji prawniczej, daj znać. Do usłyszenia!

Comments